Czy syreny naprawdę istnieją?
My, ludzie, od dawna fascynują nas syreny. Kilkaset lat temu mit o pięknych półludzkich kobietach żyjących pod powierzchnią morza był powszechnie uważany przez zabobonnych żeglarzy, z których wielu spędzało tygodnie lub miesiące przeprawiając się złowrogimi oceanami.
Ale nawet dzisiaj ludzie kochają syreny. Są wszędzie, od filmów animowanych po pokazy w stylu Vegas po mylące tak zwane filmy dokumentalne.
W dzisiejszych czasach większość syren jest przedstawiana jako piękne, żeńskie stworzenia, pociągające i delikatne, a być może nieco naiwne wobec sposobu, w jaki żyjemy jako miłośnicy ziemi. Ale nie zawsze tak było.
W czasach starożytnych syreny zwykle przynosiły złe wieści w postaci wraków statków, śmierci w wyniku utonięcia i burz. Nawet piraci obawiali się, że syreny mogą wyrzucić ich z łupów lub zemścić ich statek na dnie morza.
Biada marynarzowi, który przekroczył syrenę.
W dawnych czasach żeglarze i pasażerowie statków przez cały czas zauważali syreny, a wielu oceanicznych ludzi uważało syreny za prawdziwe stworzenia morskie. Oczywiście wielu ekspertów zapisuje te obserwacje jako majaczące halucynacje marynarzy, którzy zbyt długo byli na oceanie, z dala od kobiet lub jakiejkolwiek innej cywilizacji.
Niektórzy podają manat za potencjalnego winowajcę, jeśli chodzi o zwierzęta, które mogły zostać błędnie zidentyfikowane jako „syreny”.
To ma sens. Syreny i inne potwory morskie są prawdopodobnie produktem dzikiej wyobraźni i zbyt wielu godzin spędzonych na morzu.
Jeśli to prawda, musielibyśmy myśleć, że w dzisiejszych czasach nie będzie już obserwacji syren. Oceany świata są dobrze zbadane, a ludzie są (teoretycznie) znacznie mądrzejsi, jeśli chodzi o to, co naprawdę jest pod falami. Gdy nasza zbiorowa wiedza o morzu wzrosła, syreny powinny zniknąć w królestwie przesądów i mitów.
Ale tak nie jest. Domniemane obserwacje syren występują nawet dzisiaj, z całego świata. Co więc widzą ci ludzie? W końcu nie możemy przestać się zastanawiać, czy w tych opowieściach jest coś, a jeśli żeglarze z dawnych lat nie byli wcale tak szaleni.
Czy syreny istnieją, a jeśli tak, to gdzie jest dowód? Jak to możliwe, że pół-kobieta, pół-ryba naprawdę tam jest?
Mit kontra rzeczywistość
Jak każdy kryptyd z trwałym dziedzictwem, syreny są nadal widoczne na całym świecie. Niestety zdarzają się również okazjonalne mistyfikacje, zmanipulowane nagrania wideo i zwykły, szczery błąd. Z tego powodu ważne jest, aby uwzględnić wszelkie obserwacje z ziarnem soli.
Ale rzekomo jest tam wiele tajemniczych stworzeń, schowanych w cieniu, bezpiecznych od głównego nurtu nauki. Czy to możliwe, że syreny to prawdziwe, ale nieuchwytne zwierzęta, ukryte pod rozległą zasłoną oceanów świata ?.
Z tym pomysłem jest duży problem. Syreny, syreny - merfolk - są opisane jako posiadające górną część ciała człowieka i dolną część ciała ryby. Działa to dobrze w przypadku mitologii, ponieważ w starożytnej legendzie istnieją wszelkiego rodzaju stworzenia z pomieszanymi ciałami, ale utrudnia to, gdy patrzymy na to z biologicznego punktu widzenia.
Ludzie są ssakami, a ryby są rybami. Nie potrzebujesz doktoratu z biologii morskiej, aby dowiedzieć się, że ludzie i ryby mają bardzo różne fizjologie, a stworzenie jest w stanie zachować cechy obu.
Parowanie nie działa.
Z drugiej strony być może zbyt dosłownie bierzemy „rybę”. Świadkowie, którzy widzą syreny, często dostrzegają przelotne spojrzenie i mogą opisywać swoje ogony jako „rybopodobne” z braku lepszego słowa. Starożytni żeglarze i marynarze mogli nie znać żadnego innego sposobu ich opisania. Ale co jeśli syreny są w 100% ssakami?
Istnieje wiele dobrze znanych przykładów ssaków wodnych o ogonach płetwiastych: wieloryby i delfiny, krowy morskie i manaty. Nawet płetwonogie, z płetwami, można pomylić z rybackimi ogonami.
Czy to oznacza, że istnieje gatunek nieodkrytego ssaka, który bardzo przypomina ludzi pływających w oceanie? Z ewolucyjnego punktu widzenia niektórzy twierdzą, że jest to możliwe.
Teoria małp wodnych
Konwencjonalna teoria ewolucji człowieka głosi, że w odległej przeszłości przodkowie współczesnego Homo sapiens zeszli z drzew, opuścili lasy i przenieśli się na sawannę. W tym środowisku nastąpiła większość zmian ewolucyjnych, które oddzielają nas od małp.
Ale istnieje opinia mniejszości w dziedzinie antropologii, która się nie zgadza.
Mówią, że zanim przeprowadziliśmy się do sawanny, przeszliśmy już wiele ewolucji, ponieważ bliski przodek Homo sapiens przeszedł fazę wodną.
Jest to znane jako teoria / hipoteza małpy wodnej . Według jego zwolenników, nasi starożytni przodkowie spędziliby dużo czasu w wodzie, być może większość dnia, i zaczęliby wykazywać pewne ewolucyjne adaptacje do tego stylu życia.
Zanim te atrybuty mogły się w pełni rozwinąć, okoliczności zmusiły naszych przodków do opuszczenia wody i dotarcia do sawanny.
Teoria małp wodnych objaśniona szczegółowo
Dowody sugerujące hipotezę małpy wodnej
Zwolennicy tej teorii małp wodnych przytaczają kilka cech, które współcześni ludzie dzielą ze ssakami wodnymi, których nie ma u ssaków sawanny:
- Względna bezwłosość: Inne hominidy są pokryte włosami, nawet jeśli pochodzą z tych samych obszarów świata, w których ewoluowała ludzkość. Dlaczego nasi przodkowie stracili futra? Według teorii wodnych małp (AAT) było tak, ponieważ spędzali dużo czasu w wodzie. Podobnie jak w przypadku innych ssaków wodnych, wszystkie te włosy właśnie przeszkadzały.
- Dwunożność: umiejętność chodzenia na dwóch nogach daje nam ogromne korzyści w stosunku do innych zwierząt, a mianowicie zdolność poruszania się z dużą prędkością, mając jednocześnie dostępne ręce do użycia narzędzi (lub broni). Jednak zwolennicy AAT twierdzą, że ta adaptacja nie ewoluowała na sawannie, ale na oceanie. Wyprostowane ciało dałoby naszym przodkom przewagę, jeśli chodzi o wydostawanie się na powierzchnię i oddychanie powietrzem lub utrzymywanie głowy nad wodą podczas brodzenia na płyciznach.
- Tłuszcz w ciele: Ludzie mają więcej tłuszczu niż jakikolwiek inny naczelny i zyskują tłuszcz w wyjątkowym tempie w porównaniu do innych ssaków. Może się wydawać, że dzieje się tak z powodu fast foodów i szczęśliwych godzin za pięć centów, ale według AAT dzieje się tak, ponieważ podobnie jak wieloryby i delfiny, nasi przodkowie byli ssakami wodnymi. Nie chodzi tylko o ilość tłuszczu, który nosimy, ale także o miejsce jego dystrybucji. Duża część naszego tłuszczu jest podskórna lub pod skórą, a to, jak mówią, jest bardziej wskazujące na środowisko wodne.
- Duże mózgi: niektórzy zwolennicy AAT sugerują, że nasz imponujący stosunek mózgu do ciała wynika z wodnej przeszłości. Mówi się, że tłuszcze i inne substancje znajdujące się w owocach morza przyczyniły się do ewolucji lepszego mózgu i tylko wtedy, gdy nasi przodkowie zaczęli spędzać więcej czasu w morzu, ten wielki mózg stał się możliwy.
- Układ oddechowy: Zwolennicy AAT sugerują, że nasza zdolność kontrolowania oddychania jest niezwykła dla ssaków lądowych i bardziej wskazuje na te, które ewoluowały w środowisku wodnym. Ponadto pozycja naszej krtani przypomina raczej ssaka wodnego i jest inna niż u innych ssaków lądowych.
Teoria małp wodnych i syreny
Więc co teoria małp wodnych ma wspólnego z syrenami? Nic takiego. AAT jest koncepcją subskrybowaną przez bardzo małą liczbę badaczy, a nawet oni nie dokonują jej ekstrapolacji, aby sugerować wyjaśnienie zjawiska syreny. Kiedy ludzie mówią o teorii małp wodnych, tak naprawdę mówią tylko o ewolucji człowieka, a nie o syrenach.
Ale nie trzeba wiele wyobraźni, aby zastanawiać się, co by się stało, gdyby zwolennicy AAT mieli rację. A jeśli nie wszyscy nasi przodkowie opuścili morze i przenieśli się na sawannę. Co jeśli niektórzy pozostaną w oceanie i nadal będą ewoluować w syreny?
Jest to teoria zbadana przez Animal Planet w ich pseudodokumentalnym 2012 Mermaids: The Body Found . Film został nakręcony z rzeczywistością, a wiele osób było tak przekonanych, że Narodowe Stowarzyszenie Oceaniczne i Atmosferyczne musiało opublikować krótki post, w którym podał swoje stanowisko w tej sprawie.
Wniosek: syreny są rzeczywiście mityczne.
Teoria małp wodnych przedstawia przekonujące wyjaśnienie, jak mogła ewoluować w pełni wodna ludzka istota. Czy podobnie jak współczesne wieloryby, które ewoluowały od ssaków lądowych dawno temu, czy możliwe jest, że gatunek małpy, pochodzący od tych samych przodków, co my, ludzie, mógł ewoluować płetwa, zachowując ludzką górną część ciała?
Aby żyć w pełni wodnym życiem na oceanie, hominid musiałby przejść niesamowite zmiany ewolucyjne. Jeśli to prawda, bez wątpienia został wypędzony do morza w poszukiwaniu pożywienia. Ale jak to poluje? Jak uniknąć drapieżników? Jak to jest mądre? Jak głęboko może nurkować? Gdzie to żyje?
Z tego scenariusza powstaje tyle pytań, a wszystko, co możemy zrobić, to spekulować.
Ewolucja syren
Jaka byłaby prawdziwa syrenka?
Oto tylko teoria, ale jeśli założymy, że syreny wyewoluowały z podobnego przodka jak ludzie, możemy zgadywać na temat ich stylu życia, zachowania i niektórych cech, które mogą posiadać:
- Inteligencja: z dużymi mózgami i rodem bliskim współczesnym ludziom, syreny muszą być dość inteligentne. Delfiny i wieloryby są dość inteligentne jak ssaki morskie, ale syreny byłyby daleko poza ich poziomem. To bez wątpienia ułatwiło przystosowanie się do środowiska wodnego, ponieważ ich umiejętności rozwiązywania problemów pomogłyby im po drodze.
- Życie społeczne: Ludzie i nasi przodkowie są / byli zwierzętami społecznymi. Jeśli syreny są prawdziwe, prawdopodobnie żyją w małych grupach i współpracują ze sobą w społeczności społecznej. Czy mogą zbudować siedlisko pod oceanem? Kto wie, ale przynajmniej musi utrzymywać ze sobą kontakt i koordynować swoje wysiłki.
- Użycie narzędzi: Wydaje się prawdopodobne, że prymas o dużych mózgach użyłby narzędzi. Czy konstruują i używają określonych narzędzi? Jeśli tak, nie znaleźliśmy ich. Musielibyśmy przynajmniej założyć, że podobnie jak szympansy mogą używać przedmiotów takich jak skały lub inne elementy podmorskie jako narzędzia.
- Nieuchwytny i rzadki: ocean jest niebezpiecznym miejscem i bez wątpienia syreny byłyby w menu dla wielu stworzeń, podobnie jak ludzie na afrykańskiej sawannie. Nauczyliby się całkiem dobrze chować i unikać niebezpieczeństwa, można by pomyśleć. Przywołuje to mało prawdopodobne porównanie z innym, nieuchwytnym hominidem: Bigfoot. Jeśli Bigfoot jest w stanie ukryć się w lasach Ameryki Północnej, jakie są szanse, że kiedykolwiek znajdziemy syrenę w bezkresie oceanu?
- Drapieżne zachowanie: To jedzenie doprowadziło naszych przodków blisko oceanu, a jeśli AAT ma rację, to właśnie jedzenie je tam wysłało. Chociaż jest prawdopodobne, że syreny mogą delektować się warzywami oceanicznymi, białko i niezbędne tłuszcze ze skorupiaków i innych organizmów morskich są tym, co AAT wskazuje jako siłę napędową rozwoju mózgu. Mogą, ale nie muszą, zabijać dużą zdobycz, ale z pewnością możemy założyć, że syreny łapią i jedzą homary, krewetki, małże, małże i inne łatwe do złapania zwierzątka.
- Niebezpieczne dla ludzi: Chociaż prawdopodobnie nie polują na ludzi, w ten sam sposób, w jaki nie osaczylibyście dorosłego szympansa lub goryla, prawdopodobnie rozsądnie jest unikać konfrontacji z syreną. Zwłaszcza w ich własnym środowisku można by pomyśleć, że byliby więcej niż przygotowani do szybkiego wysłania stworzenia tak słabego jak człowiek.
Czy syreny naprawdę istnieją?
W 2009 roku miejscowi w mieście Kiryat Yam w Izraelu twierdzili, że wieczorem widzieli dziwne stworzenie na morzu. Opisali to jako ciało młodej dziewczyny i ogon ryby.
Miasto zaoferowało nagrodę w wysokości miliona dolarów każdemu, kto może pokazać konkretne dowody tej syreny, ale jak dotąd nie została odebrana. Czy to była prawdziwa syrenka?
Jeśli syreny naprawdę tam są, a teoria małp wodnych naprawdę wyjaśnia ich ewolucję, prawdopodobnie nie przypominają ładnych, młodych dziewcząt. I nie mieliby ogonów jak ryby. Byliby jak każdy inny ssak na morzu: doskonale rozwinął się w umiejętnościach niezbędnych do znalezienia pożywienia, unikania drapieżników, robienia syren i wielu innych rzeczy.
Po złożeniu części możemy zobaczyć, że każda syrenka, która wyewoluowała z tego zestawu okoliczności, prawdopodobnie byłaby inteligentna i biegła w obronie. Mogą żyć w grupach społecznych i mogą korzystać z narzędzi. Mogą być nawet niebezpieczne, jak ostrzegali pierwsi żeglarze. W przeciwieństwie do filmów spotkanie z syreną może nie być przyjemne.
W wielu umysłach czyni to syreny jeszcze bardziej interesującymi. Wodny potomek z tego samego drzewa genealogicznego, co ludzie, podobnie jak w filmie Animal Planet, skieruje naukę na ucho. Niestety, tak jak w filmie, dopóki nie będziemy mieli ciała, wszystko będzie tylko teorią.