The Legend of Mokele Mbembe
Mówi się, że w sercu Afryki, w dorzeczu Kongo żyje dzikie stworzenie znane miejscowej ludności jako Mokele Mbembe. To ogromna bestia, wielka jak słoń, i chociaż jest roślinożercą, gwałtownie zaatakuje każdego zbliżającego się człowieka lub zwierzę. Jest półwodna i mieszka w jeziorze Tele oraz w dużej mierze niezbadanych dżunglach bagiennych otaczających jezioro.
Wiele relacji Mokele Mbembe opisuje to jako coś w rodzaju dużej nosorożca wodnego. Chociaż nosorożec nie jest zwierzęciem powszechnym w Kongu, możliwe, że ta bestia jest jakimś nieznanym gatunkiem, który zostanie jeszcze skatalogowany przez naukę.
Nosorożec jest agresywnym zwierzęciem, a Mokele Mbembe czasami charakteryzuje się pojedynczym rogiem. W przeszłości istniały gatunki nosorożców, które spędzały więcej czasu w wodzie niż obecnie nosorożce czarno-białe w Afryce. Z pewnością można sobie wyobrazić, że lasy Konga mogą ukrywać nowe gatunki nosorożców, które dopiero zostaną odkryte.
Choć byłoby to interesujące, inne relacje Mokele Mbembe przedstawiają jeszcze bardziej intrygujący obraz bestii. Chociaż jest zwierzęciem o ciele podobnym pod względem wielkości i budowy do słonia, niektórzy świadkowie twierdzą, że ma długą szyję i ogon. Jeśli to prawda, ten opis oznacza, że pod tym względem nie przypomina żadnego znanego zwierzęcia żyjącego dziś w Afryce lub gdziekolwiek na tej planecie.
Jednak odpowiada opisowi stworzenia, które przemierzało tę ziemię miliony lat temu: żywego dinozaura.
O zauropodach
Zauropody były rodzajem dinozaura charakteryzującego się długimi szyjami z małymi głowami, długimi ogonami i dużymi ciałami. Były to czworonogi i zwierzęta roślinożerne, i kwitły aż do wyginięcia dinozaurów około 65 milionów lat temu.
Przykładem zauropoda, który każdy zna jako dziecko, jest Diplodocus. Starsi ludzie mogą pamiętać rysunki Brontozaura (zwanego obecnie Apatozaura), Jaszczurki Grzmotu, leniwiącego się na bagnach.
Zauropody były największymi dinozaurami, jakie kiedykolwiek żyły. Niektóre rodzaje zauropodów zwanych Titanosaurs były zadziwiająco ogromne i według niektórych szacunków mogły mieć ponad 100 stóp długości i ważyć do 100 ton. Jeśli jest dokładny, to sprawia, że są dłuższe niż płetwal błękitny (choć nie waga).
Chociaż są to zauropody, które najczęściej przykuwają naszą uwagę i na pewno nas urzekają, kiedy byliśmy dziećmi, są też znacznie mniejsi członkowie rodziny, około 10-20 stóp długości. To mniej więcej rozmiar słonia afrykańskiego.
Pod koniec okresu kredowego zauropody żyły na całym świecie, w tym na obszarach, które dziś nazywamy kontynentem afrykańskim. Czy to ma sens, że Mokele Mbembe może być rodzajem resztki zauropodu? Pasuje do opisu i mówi się, że żyje w jeziorach i bagnach. Co jeszcze może to być?
Czy Mokele Mbembe to dinozaur?
Według niektórych relacji z pewnością brzmi to tak, jakby Mokele Mbembe mógł być rodzajem zauropodu, który w jakiś sposób oszczędził kredy i trzeciorzędowego wyginięcia, które wymazało resztę dinozaurów. To fascynująca teoria, ale pełna dziur.
Wydarzenie wymarcia, które zabiło dinozaury, było klęską na całym świecie. Było to nagłe i poważne, a panująca teoria mówi, że duży obiekt z kosmosu, taki jak asteroida zderzył się z naszą planetą, powodując ogromne zniszczenia. Początkowe uderzenie spowodowałoby burze ognia na całym świecie, a następnie przedłużałby się bezsenny zimowy stan, w którym rośliny wkrótce wyginęły.
Zwierzęta roślinożerne, takie jak zauropody, które przetrwały początkowe uderzenie, głodowałyby, gdy rośliny zaczną więdnąć. Wkrótce potem pojawią się drapieżniki. Żadne zwierzę lądowe większe niż kilka funtów nie będzie żyło. Było to masowe zabicie, eliminując dinozaury wraz z ponad połową gatunków na tej planecie.
Biorąc pod uwagę tę powszechnie akceptowaną teorię, jak to możliwe, by przetrwał nawet zauropod wielkości słonia do dziś? Jedna z teorii głosi, że podobnie jak krokodyle, które przeżyły dino-apokalipsę, Mokele Mbembe jakoś przeżyła wyginięcie, ponieważ jest półwodna. Jeśli duże krokodyle mogą dziś istnieć, to dlaczego nie zauropoda?
Ale tutaj też jest problem. Okazuje się, że te stare zdjęcia Brontozaura, który unosi się na bagnach, ponieważ było zbyt ciężkie, aby chodzić po lądzie, są dość niedokładne. Współczesne teorie mówią, że zauropody były przeglądarkami, zwierzętami lądowymi, a nie świetnymi kandydatami do życia w jeziorach i rzekach.
Ogromne stworzenia morskie, takie jak plezjozaury, nie uniknęły wyginięcia, więc na wpół wodne lub nie, Mokele Mbembe powinien zginąć wraz z resztą zauropodów.
Prehistoryczne nosorożce i Paraceratherium
Jeśli relacje świadków dużego zwierzęcia z długą szyją i ogonem są dokładne, mamy skłonność do przeskakiwania do kilku możliwych scenariuszy tutaj. Po pierwsze, jest to reliktowy dinozaur, który wydaje się wysoce nieprawdopodobny, jeśli nie całkowicie niemożliwy.
Innym rodzajem jest nosorożec wodny, który ma zostać skatalogowany przez główny nurt zoologii. Jest to z pewnością możliwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę odległe położenie i brak szczegółowej eksploracji tego obszaru. Zgodnie z tą teorią jedną ciekawą możliwością jest to, że Mokele Mbembe może być gatunkiem Paraceratherium.
Paraceratherium byli krewnymi nosorożców żyjących miliony lat po dinozaurach i miliony lat przed ludźmi. Mieli duże ciała i długie szyje i byli największymi ssakami lądowymi, jakie kiedykolwiek żyły, z niektórymi okazami szacowanymi na ponad 20 ton. Mówiąc z perspektywy, duży, męski słoń afrykański waży około sześciu lub siedmiu ton.
Paraceratherium wyginął dawno temu i nie wiadomo, czy mieszkał w Afryce, ale oczywiście nowoczesne nosorożce tak robią. Skoro wiemy, że w przeszłości istnieli przodkowie nosorożców z długimi szyjami, czy to oznacza, że Mokele Mbembe może być rodzajem Paraceratherium?
Nie całkiem. Podobnie jak zauropody Paraceratherium było przeglądarką i zwierzęciem lądowym, które żyło bardziej jak nowoczesne nosorożce na Savannah, a nie na bagnach i jeziorach. Jednak możliwość nieznanego gatunku nosorożca wodnego mniejszego, ale podobnego do ciała, do wymarłego Paraceratherium, jest intrygująca i znacznie bardziej wiarygodna niż żywy dinozaur.
Polowanie na Mokele Mbembe
Od setek lat odkrywcy szukają tej nieuchwytnej bestii, podobnej do dinozaura. Teorie wyjaśniające Mokele Mbembe obejmują żyjącą zauropod, rzadki gatunek nosorożca lub dziwny typ krokodyla lub jaszczurki. Lub, niektórzy twierdzą, że jest to duchowe stworzenie, bardziej o mitach, ale nie mniej realne dla ludzi, którzy żyją w jego domenie.
Jest mało prawdopodobne, aby Mokele Mbembe to żywy dinozaur. Może to być jednak jakieś niesklasyfikowane zwierzę. Albo jakieś inne prehistoryczne zwierzę, które przetrwało do dziś. Odrzucenie go jako legendy może oznaczać utratę możliwości odkrycia nowego, rzadkiego i potencjalnie zagrożonego gatunku. Obszar, na którym dochodzi do obserwacji, jest odległy i niezbadany, a teoretycznie i tak mógłby ukryć populację dużych zwierząt.
Z tego powodu zawsze będą poszukiwacze, którzy będą chcieli znaleźć źródło legendy Mokele Mbembe. Inni wybiorą emocje związane z polowaniem lub możliwość znalezienia czegoś, czego nie powinno być: żywego dinozaura.