Co to jest Yowie?
Jeśli jesteś z Australii, prawdopodobnie wiesz o Yowie. To ogromne, dwunożne, podobne do małpy stworzenie, które, jak mówią niektórzy, ma wysokość do trzech metrów. Jeśli jesteś z Ameryki Północnej, brzmi to jak ktoś, kogo prawdopodobnie znasz: Bigfoot .
Istnieje więcej niż kilka podobieństw między Bigfoot a Yowie, i łatwo przypuszczać, że muszą być ze sobą powiązane. W końcu wiemy o kuzynie Bigfoota w Azji, Yeti. Ma tylko uzasadnienie, że w Australii musi istnieć populacja podobnych stworzeń. Jednak gdy zagłębimy się nieco głębiej, znajdziemy sporo problemów z tą teorią.
Podobnie jak rdzenni Amerykanie w Ameryce Północnej, Aborygenów Australijczycy mają długą historię obfitującą w dziwne opowieści o dużym, owłosionym, dwunożnym stworzeniu, które dzieliło ich ziemię. Kiedy przybyli wcześni koloniści, mieli swoje własne starcia z bestią, a także pozostawili swoje historie. Te legendy są przekonujące i przynajmniej dają nam punkt wyjścia. Niestety, Yowie ma jeszcze jedną wspólną cechę z North American Sasquatch: brak dowodów na jej istnienie.
Mimo to wielu Australijczyków wraz z badaczami Bigfoot na całym świecie ma powody, by sądzić, że podobne do Bigfoot stwory wędrują po Australii. Czy Yowie są powiązani z istotami takimi jak Sasquatch, Yeti i innymi małpami dwunożnymi zgłaszanymi na całym świecie? A może to coś zupełnie innego? Przyjrzyjmy się bliżej tej australijskiej Bigfoot.
Krewny z Bigfoot?
W dziedzinie kryptozoologii badacze na ogół nie uważają stworzeń takich jak Yowie czy Bigfoot za magiczne istoty, które po prostu wyskoczyły znikąd. Są zwierzętami, tak jak każde inne, i jako takie podlegają wszystkim rzeczom, o których mówił facet z Darwin. Aby słowa mogły ewoluować z czegoś innego.
Nie ma dowodów na to, że jakiekolwiek prehistoryczne gatunki małp kiedykolwiek żyły w Australii, ani nie ma żadnych w Ameryce Północnej. Ale w przypadku podobnych stworzeń znalezionych w Ameryce Północnej, Azji i Europie szukamy wyjaśnienia zwanego Teorią Bigfoot-Giganto, która mówi, że Bigfoot i podobne do niego stworzenia są potomkami gigantycznej małpy zwanej Gigantopithecus Blacki . To wymarłe stworzenie podobne do orangutana mieszkało w Azji, miało dziesięć stóp wysokości, a niektórzy badacze uważają, że mogło to być dwunożne.
Zgodnie z teorią Giganto przekształciło się w coś, co obecnie nazywamy Yeti lub Bigfoot. Niektóre z tych bestii pozostały w Azji i zajęły Himalaje i odległe obszary Azji, podczas gdy inne migrowały przez Most Ziemi Beringa do Ameryki Północnej podczas ostatniej epoki lodowcowej i okupowały Amerykę Północną.
Czy teoria Bigfoot-Giganto dotyczy Yowie?
Chociaż teoria Bigfoot-Giganto ma tyle dołków, co pole golfowe zaatakowane przez gopherów, jest to fajna historia i na pewno równie wiarygodna jak wszystko inne, jeśli chodzi o Bigfoot. Chodzi o to, że Yowie w ogóle nie pasują do tej opowieści.
Gdyby Yowie odrodzili się z hipotezy Gigantopithecus, nadal potrzebowałby sposobu migracji z Azji do Australii. To jest problem. Linia Wallace'a jest niewidzialną barierą rozgraniczającą wschód / zachód, która odnotowuje limity migracji zwierząt podczas ostatniej epoki lodowcowej.
Pomimo obniżonego poziomu mórz, zwierzęta z Azji nigdy nie dotarły do Australii, a zwierzęta z Australii nigdy nie dotarły do Azji. Dlatego Yowie nie mogli pochodzić z Azji, jak głosi teoria Bigfoot-Giganto, sugerująca inne podobne stworzenia, takie jak Bigfoot i Yeti. Wiemy, że nigdy nie dotarłby do Australii, ponieważ żadne inne zwierzę nie zrobiło tego z powodu głębokości morza.
Zrobimy to, nie do końca prawda. Było jedno stworzenie, które przedostało się przez linię Wallace'a do Australii: ludzie. Zobaczmy więc, co wiedzą o początkach Yowie.
Yowie w tradycji aborygeńskiej
Niektórzy badacze uważają, że zamieszkiwanie ludzi w Australii sięga prawdopodobnie 75 000 lat. To było dawno temu i, mówiąc z perspektywy czasu, oznaczałoby to, że ludzie dotarli do Australii, zanim dotarli do Europy! Nawet używając bardziej konserwatywnych szacunków 40 000 lat, współcześni ludzie przebywają w Australii od bardzo dawna.
Według legendy Aborygenów owłosione, podobne do człowieka stworzenia były już na ziemi, gdy ich przodkowie przybyli do Australii. Ten owłosiony mężczyzna był także zdolny do polowania, używania narzędzi i tworzenia ognia.
Może to zabrzmieć dziwnie, ale nawet w Ameryce Północnej mówi się, że Bigfoot poluje na dość dużą zwierzynę, co sugerowałoby jakieś prymitywne użycie narzędzi przynajmniej na skalę szympansów. Ale Bigfoot zdecydowanie nie rozpala ognia, a przynajmniej nic nie wskazuje na to, że mógłby lub zrobiłby. Czy więc Yowie mogą być czymś zupełnie innym?
Niektórzy badacze uważają, że możliwe jest, że Homo sapiens nie był pierwszym gatunkiem ludzkim migrującym do Australii. Wiemy, że Homo erectus zdołał przedostać się do Azji na długo przed istnieniem współczesnych ludzi. Czy H. erectus mógł wiosłować do Australii i tam też się znalazł? Był to wysoki gatunek ludzki, ale dorosłe samce osiągnęły wysokość około sześciu stóp, znacznie poniżej dziesięciostopowego opisu Yowie. Ale H. Erectus teoretycznie miałby tysiące lat ewolucji w Australii, zanim H. Sapiens kiedykolwiek się pojawi.
Co bardziej interesujące, czy odgałęzienie H. Erectusa ewoluowało, by być znacznie większe podczas pobytu w Azji, a następnie migrowało do Ameryki Północnej, Australii i całej Europy? Pamiętajcie, że epoka plejstocenu była okresem megafauny i wydaje się logiczne, że gatunek ludzki wyprowadzający się z Afryki i polegający w większym stopniu na polowaniu mógł urosnąć, aby zabrać większe przedmioty.
Są to dalekosiężne teorie poparte prawie zerowymi dowodami. Główny problem polega na tym, że H. Erectus musiałby się cofnąć intelektualnie, aby pasować do opisu Bigfoot, a ewolucja po prostu nie działa w ten sposób.
Ale skoro małpa nie mogła znaleźć drogi do Australii, co innego mogłoby wyjaśnić obserwacje Yowie, ale gatunek prymitywnego człowieka, który byłby w stanie przemierzyć odległości między wyspami i dotrzeć do Australii dawno temu? Jeśli nie H. Erectus, są zdecydowanie inni kandydaci.
Obserwacje i dowody Yowie
Starożytni rdzenni Australijczycy wiedzieli o Yowie, prymitywnym człowieku, który mieszkał z nimi na niebezpiecznym kontynencie. Kiedy Europejczycy przybyli do Australii i spotkali Aborygenów, usłyszeli opowieści o tej przerażającej bestii. Jednak historie mogą być nieco mylące.
Lud Aborygenów postrzegał Yowie jako należące do Czasu Snu, będącego częścią ich złożonego zestawu duchowych wierzeń. Wydawało się, że są tu różne stworzenia o różnych rozmiarach i temperamencie, noszące wiele różnych imion.
Istniały ludzkie stworzenia wielkości człowieka, gigantyczne stworzenia podobne do człowieka, gigantyczne stworzenia podobne do małp i wszystkie maniery pomiędzy nimi. Jednak każda z nich przebiegła przez kilka podobnych wątków: Yowies są niebezpieczni, owłosieni (albo zarośnięci włosami, albo mają na sobie futro), potężni, prawdopodobnie polowani na ludzi jako pokarm i najlepiej trzymać się z daleka. Ale czy te stworzenia były prawdziwe, mit, czy coś pośredniego?
Nie trzeba było długo czekać, aby Europejczycy znaleźli odpowiedź dla siebie i zaczęli mieć własne doświadczenia. W rzeczywistości, kiedy Brytyjczycy zaczęli zakładać swoje pierwsze osady w Sydney Cove pod koniec XVIII wieku, wpadli na potwora. Przez następne dwieście lat obserwacje będą trwać, a opowieści będą rosły.
Niektóre obserwacje są typowe dla spotkań Sasquatch w Ameryce Północnej, gdzie stwór jest krótko widziany przed zniknięciem w lesie. W innych opowieściach Yowie mówili, że atakują ludzi, pojazdy, a nawet terroryzują całe miasto. Historia Yowie była historycznie zgłaszana z Queensland na Terytorium Północne na Terytorium Zachodnie, a nawet na wyspę Tasmania.
W dzisiejszych czasach, podobnie jak Bigfoot, Yowie oferuje kilka rozmytych zdjęć i wstrząsających filmów. Ale czy są jakieś prawdziwe dowody oprócz opowiadań, rzekomych obserwacji i wątpliwych obrazów?
Istnieją odlewy śladów, niektóre z nich dość przekonujące. Dziwniejsze, a przez to jeszcze bardziej przekonujące, są zdjęcia dłoni lub pazura, które podobno zostało odcięte w bramie rolnika. Ludzie, którzy go odkryli, wyrzucili go, gdy nikt nie mógł go zidentyfikować, więc pozostaje tylko zdjęcie. Na zdjęciach nie ma perspektywy, więc trudno powiedzieć, z czego mogła pochodzić ta ręka lub pazur i jak duża była.
Widać więc, że Yowie mają ten sam problem z obrazem, co Bigfoot, Yeti i każde inne podobne stworzenie. W oczach współczesnej nauki (i wielu innych) po prostu nie ma wystarczających dowodów, aby jednoznacznie udowodnić, że ona naprawdę istnieje.
The Yowie Legend Lives On
Ci, którzy spotkali Yowie, nie pozwolą, by coś takiego jak nauka mówiło im, że się mylą. Wydaje się niemożliwe, aby gatunek małpy w jakiś sposób migrował do Australii kilkadziesiąt tysięcy lat temu i ewoluował w Yowie. Wydaje się równie dziwaczne, że gatunek prymitywnego człowieka mógł w jakiś sposób popłynąć na kontynent przed współczesnymi ludźmi, a następnie urosnąć i przybrać na sile. Ale jeśli nie którykolwiek z tych scenariuszy, co odpowiada Yowie na kontynencie Australii?
Czy Yowie można wytłumaczyć sztuczką zbieżnej ewolucji, w której ewoluowała kolejna linia gatunków, która chodziła na dwóch nogach? Lub, jak czasem spekulowano na temat Sasquatch, czy może to być jakaś istota duchowa?
Niestety, podobnie jak większość stworzeń z dziedziny kryptozoologii, dopóki próbka nie zostanie schwytana lub zebrana, po prostu nie możemy tego wiedzieć. Obserwacje Yowie w Australii prawdopodobnie nie ustąpią w najbliższym czasie, więc miejmy nadzieję, że w najbliższej przyszłości zgromadzimy więcej i lepsze dowody.