Badając miejskie legendy Kalifornii, potwory i nawiedzone miejsca, odkryłem, że Cali ma niemal tyle samo przerażających wydarzeń poza kamerą, co na komputerze. Ten artykuł koncentruje się na obszarze San Diego.
Hollywood może być miejscem spotkań potworów filmowych i efektów specjalnych, ale wydaje się, że okolica San Diego jest prawdziwym miejscem spotkań niesamowitych legend i dziwnych wydarzeń. Od wiosek małych ludzi po opowieści o ukrytym skarbie, za każdym rogiem znajduje się legenda. Naprawdę nie wiem, czy jest jakaś prawda w tych legendach, czy nie - jestem tu tylko po to, by opowiedzieć tę historię, a nie ją obalić.
Płytki szklane na chodnikach
Według jednej z lokalnych legend w chodnikach San Diego wbudowano szklane kafelki, oświetlające rozległą sieć tajnych tuneli pod miastem. Wielu twierdziło, że widziało obiekty poruszające się po ulicach i chodnikach przez te szklane bloki. Jedna z teorii głosi, że tunele łączą laboratoria rządowe, które przeprowadzają nielegalne eksperymenty na bezdomnych, aby stworzyć rasę super żołnierzy pod kontrolą rządu.
Inna popularna historia głosi, że kosmita pomógł zaprojektować chodniki, gdy obszar był rozwijany, aby oświetlić ich podziemne legowisko. Mówią, że kosmici zostali odtąd przeniesieni na bardziej ustronny obszar, gdzie nie grozi im odkrycie.
W rzeczywistości kafelki najprawdopodobniej służą do oświetlenia rozległych piwnic pod San Diego, podobnie jak kilka innych dużych miast w całym kraju, ale osobiście lubię teorię laboratoryjną rządu. Być może to właśnie tam kontynuowano eksperymenty, które stworzyły potwora Billiwhacka po przedwczesnej śmierci Augusta Rubela.
Chulapa Monster
Prawie wszyscy znają legendę o chupacabrze w Teksasie i Meksyku, bezwłosej bestii z wielkimi kłami, która wysysa krew z kóz, kurczaków i sporadycznie małego dziecka. Historia była opowiadana w tych obszarach od wielu lat i jest bardzo dobrze znana. To, co nie jest tak dobrze znane, to legenda San Chulapa o potworze chulapa.
Historia chulapa sięga kilkudziesięciu lat. Chociaż jest bardzo niewielu świadków, którzy twierdzą, że rzeczywiście widzieli stworzenie, o którym wielu twierdziło, że płacze w środku nocy. Jedna wersja legendy głosi, że bestia żywi się słabymi i znużonymi, takimi jak małe dzieci i bezdomni, którzy nie mają wystarczająco dużo szczęścia, by spać w pobliżu chulapy.
W przeszłości nieliczni, którzy twierdzili, że są świadkami potwora, opisują go w podobny sposób jak chupacabra, prawie zupełnie pozbawiony włosów, duże kły, długie nogi z tyłu i krótkie nogi z przodu. Wydaje się, że wielu mieszkańców uważa, że może to być zwierzę juczne, a nie indywidualna anomalia, i być może ciągną swoją ofiarę z powrotem do swojej kryjówki, co może wyjaśniać, dlaczego kiedykolwiek znaleziono niewiele dowodów dotyczących zaginionych ludzi.
Dnia 1 lutego 2012 r. Podobno pierwsze publiczne obserwacje miały miejsce na Mission Beach. Podczas surfowania z przyjaciółmi Josh Menard został ostrzeżony przez pobliskiego bezdomnego mężczyzny, aby trzymał się z daleka od stosu zmytych wodorostów. Po usłyszeniu tego musiał oczywiście zbadać sprawę. Zdjęcia, które zrobił tego dnia, pokazują zwłoki bestii pasującej do opisu potwora chulapa do koszulki. Krytycy twierdzą, że martwe zwierzę jest niczym więcej jak martwym oposem lub prawdopodobnie rozdętym psem, ale prawdziwi wierzący wiedzą, że zwłoki są kolejnym dowodem na istnienie przerażającego potwora chulapa.
Giant Squid: Coastal Area of San Diego, CA
Olbrzymia kałamarnica (często nazywana latającą kałamarnicą) brzmi jak potwór prosto z kiepskiego horroru lub komiksu, ale to konkretne stworzenie jest bardzo prawdziwe. Jumbo kalmary mają pięć stóp długości z ostrymi jak brzytwa dziobami i okrutnymi klapami. Kałamarnice występują na ogół u wybrzeży Meksyku i nazywane są Czerwonymi Diabłami.
Bestia jest mięsożerna, waży około 100 funtów, podróżuje w paczkach z nawet 1200 członkami i jest znana z atakowania nurków. Kilka lat temu nurkowie zaczęli obserwować zwierzęta polujące i karmiące w rejonie San Diego. Zanim wielu nurków zorientowało się, co się dzieje, gigantyczna kałamarnica zaczęła ich bić długimi mackami.
Wielu doświadczonych nurków odmówiło powrotu do wody tego konkretnego obszaru, podczas gdy kałamarnice nadal tam były, ale równie wielu nie było w stanie opanować swojej ciekawości i poszło zbadać sprawę. Nie zgłoszono żadnych ofiar dotyczących kałamarnicy, ale niektórzy twierdzili, że są pokruszeni podczas pływania z kałamarnicą, ale wielu innych twierdziło, że stworzenia są raczej ciekawskie niż agresywne.
The Munchkin Homes: La Jolla, CA.
Kiedyś na zboczu wzgórza w La Jolla znajdowała się niegdyś wioska munchkinów. Mała społeczność składająca się z czterech domów, która kiedyś była okupowana przez załogę czarnoksiężników z Oz. Chociaż legenda jest w przeważającej części uważana za fałszywą, domy faktycznie istniały, a jedna z nich powinna pozostać do dziś. Ta legenda jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych legend San Diego i rozpowszechniła się w całych Stanach Zjednoczonych.
Epilog
Jeśli nauczyłem się czegoś z pisania tego, to to, że San Diego to jedno przerażające miasto, które chciałbym odwiedzić. Jest tak wiele legend, które czekają na opowiedzenie, i niesamowite widoki do zobaczenia. Jeśli więc kiedykolwiek jesteś w Cali i szukasz fajnego miejsca do zwiedzania, zdecydowanie polecam San Diego, oparte wyłącznie na moich badaniach miasta.
Jeśli masz jakieś historie z Kalifornii, które chciałbyś opowiedzieć, możesz zostawić komentarz poniżej. Dzięki za poświęcenie czasu na odwiedzenie mojej serii opowiadań.
Budynki zostały zbudowane mniej więcej w tym samym czasie, gdy L. Frank Baum pisał Czarnoksiężnika z OZ. Wysokość budynków jest w rzeczywistości jedynie złudzeniem optycznym. Wbudowanie na zboczu wzgórza nadało domom niewielki wygląd. Dodaj brukowane podłogi i okrągły kominek budynków, a na pewno masz dzieła wspaniałej legendy munchkina. Legenda munchkina może nie zawierać żadnej prawdy, ale wciąż jest to świetny kawałek historii, który na zawsze będzie częścią San Diego dzięki przypadkowym gawędziarzom i koneserom legend miejskich w całej Ameryce.