W szczytowym momencie spirytystycznego ruchu pod koniec XIX wieku niejasna i chorowita nastolatka w małym miasteczku na środkowym zachodzie stała się sławna. Niezależnie od tego, czy były to skutki choroby psychicznej, nierozpoznane zaburzenie snu, czy faktyczny przypadek posiadania, Mary „Lurancy” Vennum została wrzucona na scenę krajową przez prawdziwych wierzących, którzy byli przekonani, że ma specjalne uprawnienia do rozmawiania z umarłymi.
Nazwana cudem Watseka, Vennum przyciągała spirytystów ze swojego rodzinnego stanu Illinois i okolicznych stanów środkowo-zachodnich. Przyjechali zobaczyć tę dziewczynę, wierząc, że opętała ją życzliwa dusza Mary Roff, miejscowej nastolatki, która zmarła w azylu dokładnie 13 lat przed pierwszym epizodem „opętania” przez Vennum. Wielu miało nadzieję, że będzie dowodem, że potrzebują aby potwierdzić swoją wiarę w życie pozagrobowe. Jednak dwoje ludzi, jej rodzice - Thomas i Lurinda Vennum - po prostu chcieli uchronić ją przed azylem.
Rancy! Rancy!
Historia cudu Watseka (nazwanego od miasta, w którym miał miejsce ten incydent) rozpoczęła się rano 6 lipca 1877 r. Trzynastoletnia Lurancy obudziła się, czując się źle i wystraszona. Opowiedziała rodzicom o niepokojącym zdarzeniu, które przydarzyło jej się poprzedniej nocy, kiedy tajemniczy ludzie weszli do jej pokoju, krzycząc „Rancy! Rancy! ”
Minął tydzień bez innych incydentów. Następnie, pomagając matce zaszyć przełamany szew na dywanie, wstała i powiedziała matce, że nie czuje się dobrze. Nagle zemdlała, ale dopiero po pięciu godzinach.
Oczywiście był to przerażający moment dla pani Vennum. A kiedy Lurancy wyłoniła się z tego bolesnego epizodu, matka, podobnie jak Lurancy, mogła czuć, że najgorsze było za nimi.
Mylili się; to był dopiero początek. A sprawy miały się zmienić na dziwaczne.
Omdlenie zamienia się w opętanie
Wkrótce jej stan się pogorszy. Lurancy cierpiał z powodu rozdzierających bólów brzucha i czarów. Jednak objawy nabrały nowego wymiaru. Zaczęła szemrać w swoim nieprzytomnym stanie na temat dziwnych wizji istot, które nazywała „aniołami”. Ponadto niektóre doniesienia - ale niepotwierdzone przez inne źródła - twierdziły, że mówi różnymi głosami. A kiedy się obudziła, nie pamiętała nic, co przyszło jej do głowy podczas tych długich (czasem ośmiu godzin) odcinków. Co dziwne, była jedna rzecz, którą twierdziła, że pamiętała z tego odcinka; twierdziła, że rozmawia z umarłymi.
Z tym, co niewiele wtedy wiedzieli, lekarze, którzy ją badali, byli przekonani, że Lurancy jest chora psychicznie. Jedynym sposobem leczenia choroby psychicznej było uwięzienie w State Insane Asylum w Peoria, Illinois, strasznym miejscu pod każdym względem.
Zasadniczo azyle w XIX wieku były „wysypiskami”. Pacjenci w tych miejscach często spotykali się z barbarzyńskimi zabiegami i znacznie gorszymi niż wyrządzone im przez te instytucje. Większość z nich nigdy więcej nie zobaczy świata zewnętrznego; przez resztę życia przebywali w szpitalu.
Vennum stanęli przed tym dylematem. Czy wysyłają córkę do Azylu Niepoczytalności, czy trzymają ją w domu i z dala od społeczeństwa (inna opcja dla rodziców w tym czasie).
Lurancy miał oszczędzić azyl. Cudownie wydobyło się słowo o jej wizjach i nadprzyrodzonych talentach. Nie minie długo, zanim zespoły prawdziwych wierzących w ruchu spirytystycznym odwiedzą ją, by szukać mądrości i wskazówek. Krucha i chorowita nastolatka stawała się popularnym - a niektórzy twierdzą, potężnym - medium między żywymi i umarłymi.
Wizje Maryi
Ten nowy rozdział w życiu Lurancy rozpoczął się w styczniu 1878 r., Kiedy mieszkaniec Watseki złożył rodzinie wizytę. Asa Roff miała kiedyś córkę Mary, która cierpiała na te same warunki, co Lurancy. W końcu musiał dokonać tego samego wyboru, co Vennums. Byłby to błąd, który nawiedzałby jego życie, ponieważ Maryja ostatecznie umrze w więzieniu w azylu. Obecność Asy w domu Vennum tego dnia była prosta; błagał ich, aby nie wysyłali Lurancy.
Choć Asa miał dobre intencje, miał także inne motywy. Asa wierzył, że duch jego córki wciąż istnieje, i był głęboko wierzący w spirytyzm, kultowy ruch religijny, który skupiał się na wierze, że można komunikować się z umarłymi. Asa był tak przekonany, że Lurancy był medium, które przywiózł innego spirytystę dr E. Winchestera Stevensa do zbadania Lurancy w jego imieniu. Jeśli to możliwe, Asa mogła pomyśleć, że Lurancy może skontaktować się z córką Mary.
Mary Roff, dziewczyna, która ostatecznie zrówna się z życiem Lurancy, była chorą dziewczyną przez całe swoje krótkie życie. Cierpiała na epilepsję i inne choroby psychiczne, w tym słysząc tajemnicze głosy w głowie i popadając w transowe stany świadomości. Z biegiem lat Mary stała się gwałtowna, gdy ogarnęła ją choroba. Wreszcie, jako nastolatka, Asa była zmuszona ją popełnić po tym, jak przecięła rękę prostą brzytwą. 5 lipca 1865 r. Niespokojne życie Maryi zakończyło się w State Mental Asylum w Peorii.
Niezależnie od tego, czy były to podobieństwa między tymi dwiema dziewczynami w tym samym mieście, czy coś innego, Asa była przekonana, że Lurancy jest osobą, która może dotrzeć do Mary z zewnątrz. Z biegiem czasu Asa była coraz bardziej przekonana, że Lurancy nie jest w stanie komunikować się z Maryją, ale wyczarowuje Mary i pozwala jej mówić przez nią.
twierdziła, że jest w niebie i pozwalała, by łagodniejszy duch ją kontrolował: tym szczególnym duchem była Mary Roff
- Taylor, 2007Jedna z historii sugeruje jednak, że związek między dwiema dziewczynami nastąpił po tym, jak dr Stevens „zahipnotyzował (zahipnotyzował)” ją i zaczął rozmawiać z duchami uważanymi za znajdujące się w Lurancy. W chwilach hipnozy Lurancy zaczął mówić innym głosem, który rzekomo pochodzi od ducha o imieniu Katrina Hogan. Kilka chwil później duch się zmienił i teraz twierdził, że jest Willie Canning, młodym mężczyzną, który popełnił samobójstwo. Po godzinie mówienia głosem „Willie” nagle wyrzuciła ręce w powietrze i upadła. Dr Stevens zdołał uspokoić Lurancy. Kiedy to się stało, Lurancy zmieniła głos. Tym razem twierdziła, że jest w niebie i pozwalała, by łagodniejszy duch ją kontrolował: tym szczególnym duchem była Mary Roff ( Taylor, 2007 ).
W końcu, po sesji „zahipnotyzowanej”, duch Maryi powrócił. Efekty były pozytywne zarówno dla rodzin Vennum, jak i Roff. Dla rodziców Lurancy nie musieli wysyłać swojego dziecka do obłąkanego azylu. Dla Asy miał odczuwalny związek ze swoją długą, zagubioną córką.
Duchowi byli przekonani
Co odkryłaby współczesna diagnoza?
Objawy, które wykazywała Lurancy, są podobne do rzadkiego zaburzenia snu zwanego zespołem Kleine-Levin (znanym również jako zespół Sleeping Beauty). Chociaż uderza w dorastających mężczyzn, to - choć rzadko - uderza nastoletnie dziewczęta. W rzeczywistości ostatnia sprawa rzucenia światła na ten stan miała miejsce 15-letnia Louisa Ball z Wielkiej Brytanii. Jednak warunek ten nigdy nie został zdiagnozowany w XIX wieku i był wielką tajemnicą tego czasu.
Dla spirytystów było to wszystko, czego potrzebowali. Dla nich był to dowód, że duchy umarłych próbowały skontaktować się z żywymi.
Jednak bliższe przyjrzenie się dowodom posiadania Lurancy rodzi pewne pytania. Hipnotyzm to terapia wyrzucona z sądów karnych za niewiarygodną. Ponadto badania wykazały, że osoby w tym stanie można przekonać lub zmanipulować, aby udzieliły odpowiedzi, których potrzebowała osoba przeprowadzająca hipnozę.
Ponadto należy dokładnie zbadać inne uzasadnienie jego autentyczności. Wiele stron internetowych promujących zdolność Lurancy jako medium wskazywało na dane osobowe, które zdaje się wiedzieć o Mary, kiedy była w transie. Wielu zwolenników na jednej z tych stron argumentuje, że dwie dziewczyny nigdy się nie spotkały lub że dorastały w różnych czasach. Ale mieli coś wspólnego: Asa Roff, człowiek, który rozpoczął historię opętania.
Wiele powiedziano o tej sprawie. Wielu, którzy nadal wierzą w spirytyzm lub myślenie New Age, wskazało ten przypadek jako najważniejszy dowód swoich przekonań. Jednak dowody sugerują również, że badacze zjawisk paranormalnych z tamtych czasów, wrażliwość rodziców i łatwowierność oraz możliwość, że Lurancy mogła mieć rzadkie zaburzenie snu, może udowodnić, że ten incydent nie był tym, czym się wydawało.
Tak czy inaczej, wizje Lurancy w końcu znikną. W wieku 21 lat odeszli, a ona żyła stosunkowo normalnym życiem, bez pomocy ducha Maryi.