Haunting in Connecticut
Haunting in Connecticut
Oglądałem film The Haunting in Connecticut, który ukazał się w 2009 roku, lubię oglądać filmy oparte na prawdziwych wydarzeniach. Pomyślałem, że film był trochę zbyt naciągany, żeby być szczerym, chociaż był bardzo niesamowity, co sprawiło, że był to dobry film do oglądania.
Film skupia się na rodzinie, która przeprowadziła się z Nowego Jorku do Connecticut, ponieważ u ich syna Matta zdiagnozowano chłoniaka Hodgkinsa. Stres związany z podróżowaniem tam iz powrotem do szpitala University of Connecticut stawał się zbyt duży, więc jego mama postanawia wynająć dom w pobliżu.
Dom, który wynajmowali, był domem przedpogrzebowym i w piwnicy znajduje się pokój pogrzebowy, który stał się teraz sypialnią Mattsa. Rodzina wkrótce zaczyna nawiedzać ją gwałtowne i traumatyczne wydarzenia ze strony duchów w domu, więc Matt kontaktuje się z ministrem, który poznał podczas leczenia raka. Minister informuje Matta, że nadprzyrodzone spotkania są wynikiem okultystycznych działań poprzednich okupantów, w tym seansów i nekromancji.
Film kończy się, gdy Matt odkrywa, co jest przyczyną nawiedzeń, i próbuje pozbyć się duchów poprzez spalenie domu ciałami duchów wciąż zakopanymi w ścianach. Mama Matta biegnie do płonącego budynku, by spróbować wydostać Matta. gdy Matt zostaje kupiony bezpiecznie, otwiera oczy i nie widzi już martwych ludzi. Jest teraz rzekomo wyleczony z raka.
Chociaż ten film jest w rzeczywistości oparty na prawdziwej historii, producenci dodali wiele rzeczy głównie w celach oceny, więc jak zwykle przyjrzałem się prawdziwej historii tego filmu i właśnie to odkryłem. . .
Prawdziwe Haunting w Connecticut
Film oparty jest na rodzinie snedekerów, która 30 czerwca 1986 roku przeprowadziła się do 208 Meriden Avenue w Southington w stanie Connecticut.
Dom był przestronny, czynsz był tani i był blisko szpitala im. Son Phillipsa. Po przeprowadzce odkryli, że jeszcze w latach dwudziestych XX wieku dom ten był kostnicą zwaną Domem pogrzebowym Hallahan. Przez wiele dziesięcioleci pozostawał domem pogrzebowym.
Rodzina snedekerów znalazła wyposażenie piwnicy w piwnicy ukrytej za materiałami budowlanymi. Znaleźli także mały cmentarz z tyłu i szuflady pełne niesamowitych zdjęć zwłok.
Niedługo po przeprowadzce rodzina twierdzi, że nawiedzają ją duchy w domu. Zgłosili, że słyszeli dziwne dźwięki, powiedzieli, że temperatura zmieni się w większości pomieszczeń i zobaczą postaci martwych ludzi.
Matka Phillipsa, Carmen Snedeker, powiedziała: „Byli niesamowicie potężni, jeden z nich był bardzo chudy, miał wysokie kości policzkowe, długie czarne włosy i smoliste czarne oczy, a drugi miał białe włosy i oczy i miał na sobie prążkowany smoking, a jego stopy były w ciągłym ruchu . ”
Ich prawdziwy syn Phillip miał raka układu odpornościowego i przenieśli się, aby być bliżej szpitala, w którym był leczony. Mama Carmen mówi, że nigdy nie powiedziano jej, że dom był wcześniej domem pogrzebowym po przeprowadzce, i powiedziała, że nigdy nie poszła do piwnicy z powodu materiałów renowacyjnych blokujących schody, i znalazła sprzęt do znakowania dopiero po przeprowadzce.
Jednak była właścicielka i sąsiadka twierdzi, że była w pełni świadoma przed przeprowadzką do domu. Carmen twierdziła również, że kiedy zmywała podłogę piwnicy, woda zmieniła kolor na czerwony. Powiedziała, że naczynia odkładały się na bok, a światła migały i gasły nawet po wyjęciu żarówek.
Najmłodszy syn Bradley najwyraźniej obrócił się na wózku w sposób niekontrolowany, a także znaleźli kolce na palce i kolce na głowie oraz inne osobiste przedmioty zmarłego, oba wydarzenia zostały również pokazane w filmie.
W filmie pokazano Phillipa atakującego jego kuzyna, tak się naprawdę stało, a dotknięty rakiem Phillip został zabrany karetką do domu psychiatrycznego na 45 dni. Phillip zdiagnozowano także schizofrenię po rozmowie o duchach z nim rozmawiających. jego rodzina powiedziała, że stał się odległy, mroczny i pełen przemocy po przeprowadzce do domu.
Rodzina Snedekerów sprowadziła badaczy zjawisk paranormalnych, w tym Johna Zaffisa, Eda Warrena i Lorraine Warren, aby pomóc w zlokalizowaniu problemów.
Badacze uważali, że byli pracownicy pogrzebu byli winni nekrofilii, co doprowadziło do złej obecności. Carmen później poinformowała, że byli pracownicy zostali uznani za winnych zbrodni, chociaż raporty Carmen nigdy nie zostały udowodnione.
Według obecnej właścicielki domu Southington, Susan Trotta-Smith, prawdziwa historia głosi, że dom nie jest nawiedzony i nigdy nie był nawiedzony.
„Mieszkamy w domu od dziesięciu lat. Nasz dom jest wspaniały - powiedziała Susan. „To cała głupota z Hollywood. Wszystkie historie są absurdalne. ”
Wiele raportów mówi, że Carmen i Allen zaprzeczają wielu historiom, dlatego wiele osób wątpi w ich twierdzenia.
Jedną rzeczą, z którą ludzie nie mogą się kłócić, jest terapia w Southington po opuszczeniu nawiedzonego domu, rak Phillipa Snedekera przeszedł w stan remisji, a on miał czworo dzieci i został kierowcą ciężarówki.
Aktualizacja:
Niestety od czasu napisania tego artykułu rak Phillip Snedekers powrócił i zmarł 9 stycznia 2012 r. W wieku zaledwie 38 lat.
Carmen Reed / Snedeker
Carmen Reed / Snedeker
Wiele osób zastanawia się, czy wydarzenia, które rzekomo miały miejsce przy 208 Meriden Avenue, w ogóle się zdarzyły. Przed filmem The Haunting in Connecticut była książka i dokument. Książka nosiła tytuł „In a Dark Place” i została napisana przez Raya Gartona.
Później Ray twierdził, że łowcy duchów Ed i Lorraine Warren wynajęli go do napisania książki na podstawie wydarzeń w domu Snedekera. Jednak Ray wkrótce zauważył, że ich historie się nie sumują. Kiedy Ray pytał Warrenów o ich niekonsekwencje, po prostu powiedział Rayowi, żeby uzupełniał brakujące fragmenty historii i sprawił, że było to przerażające.
Było wielu ludzi, którzy znali Snedekera, który twierdził, że matka Carmen wymyśliła tę historię dla korzyści finansowych. Zapytana podczas wywiadu, dlaczego nie zabiera swoich dzieci z domu, Carmen dziwnie odpowiedziała: „Dzieci potrzebują stabilności, mam nadzieję, że to ich nie zabije”.
Według Carmen prawdziwe nawiedzenia zaczęły się od pierwszej nocy, kiedy wprowadzili się do domu. Powiedziała, że jej syn Phillip będzie żartował ze swojej rodziny i nawet nie pamięta, żeby to robił. Właśnie dlatego wysłali Phillipa na jakiś czas do krewnych.
Carmen powiedziała, że regularnie doświadczali siły podczas życia w domu. Powiedziała, że zła siła przybierała różne formy i czasami ich atakowała.
W wywiadzie dla CNN Carmen powiedziała, że jej syn Phillip mówił jej od dnia, w którym się przeprowadzili, że dom jest zły i że słyszy głosy. Widział także mężczyznę w piwnicy i mógł szczegółowo opisać go.
Carmen powiedziała dalej, że była także świadkiem, jak ręka podeszła do koszuli nocnej siostrzenicy. Kiedy prezenterka zapytała ją, dlaczego została w domu przez kilka lat, Carmen powiedziała: „Cóż, dręczono dzieci, nie wiedziałem o tym”.
Carmen powiedziała prezenterce, że chce, aby jej dzieci miały teraz normalne życie, ale przyznaje się do napisania książki i pomocy przy tworzeniu Dokumentu i filmu.
Niedawno przeczytałem inny wywiad z moją Carmen w „The Huffington Post”, opowiedziała tę samą historię o dłoni idącej w górę koszuli swojej siostrzenicy, ale tym razem dodała: „Zaśmiał się ohydnie, gdy wyszedł ponad jej koszulę i wyszedł przez okno”.
Carmen mówi, że zawsze wiedziała, że jest wyjątkowa i może wyczuć, kiedy coś się stanie. Najwyraźniej jej Babcia była taka sama. Strona zarządzania Carmen mówi: „Być może przeznaczeniem było ujrzenie duchowej strony życia, którą inni mogą tylko zrozumieć”.
Ale poczekaj! Czy to nie jej syn widział te rzeczy? Czy Carmen nie powiedziała, że to Phillip od pierwszego dnia wiedział, że dom jest zły?
W rzeczywistości cytuję: „Cóż, dręczono dzieci, nie byłem tego świadomy”. Naprawdę nie brzmi to tak, jakby ktoś, kto wiedział, że coś się wydarzy, robi to.
Co ciekawe, jej strona zarządzania mówi dalej: „Szukając mieszkania, natknęła się na duży dom, który wydawał się idealny dla powiększającej się rodziny. Dowiedzieli się, że był to dom pogrzebowy wcześnie, ale ponieważ nikt tam nie umarł, poczuła to byłoby ok."
Nie rozumiałem tego, ponieważ Carmen zawsze utrzymywała, że nigdy nie wiedziała, że dom był domem pogrzebowym, dopóki nie przeprowadziła się z rodziną.
Nie twierdzę, że wszystko, co mówi Carmen, jest kłamstwem, ale myślę, że w jej wywiadach jest wiele niespójności i nadal nie rozumiem, dlaczego pozwoliła swoim dzieciom pozostać w tym domu.
Nawiedzony dom, w którym znajdowała się siła, która, jak twierdzi, czasami ich atakowała, ale nie wydawało się, siła wystarczająco przerażająca, by biegli w stronę wzgórz.
{„lat”: 41.591419000000002, „lng”: - 72, 875434999999996, „zoom”: 16, „mapType”: „SATELLITE”, „markery”: [{„id”: 50710, „lat”: „41.591419”, „lng „:” - 72, 875435 ”, „ nazwa ”:„ 208 meriden avenue, Southington, Connecticut ”, „ adres ”:„ 208 Meriden Avenue, Southington, CT 06489, USA ”, „ opis ”:„ The Haunted House in Connecticut ”} ], „moduleId”: „24580597”} A 208 Meriden Avenue, Southington, Connecticut : 208 Meriden Avenue, Southington, CT 06489, USAuzyskać wskazówki
Nawiedzony dom w Connecticut