Czy Bigfoot jest prawdziwy czy fałszywy?
Ten artykuł ma obalić mit Bigfoota i pokazać dowód, że Bigfoot jest fałszywy. Toczy się wiele dyskusji na temat tego, czy to stworzenie jest prawdziwe, czy nie, a tutaj przeczytasz o przekonujących dowodach świadczących o tym, że wszyscy zostaliśmy oszukani.
Oczywiście ci, którzy uważają się za bardzo racjonalnych, nie muszą o tym mówić. Bez solidnych dowodów i dowodów na istnienie Sasquatch żadna osoba o umyśle naukowym nie przyznałaby się do wiary w Wielkiego Faceta.
Ale głęboko w środku myślę, że wszyscy lubimy wierzyć, że na tym świecie wciąż są tajemnice, ukryte przed naszym widokiem i czekające na odkrycie. Być może właśnie w takich mitach zakorzenia się nie logika, ale nadzieja.
Niektórzy z moich bardziej regularnych czytelników mogą myśleć: „Co do cholery tu się dzieje? Czy Cryptid to stracił?” W końcu większość moich postów ma na celu kultywowanie rzeczy, które dają nam powód, by wierzyć, że fantastyczność jest możliwa, a mało prawdopodobne jest bardziej prawdopodobne niż nam się wydaje.
Napisałem wiele rzeczy na temat faktów, które pokazują, że Bigfoot jest prawdziwy. Ale wyznam też otwarty umysł na takie rzeczy i dlatego czasami muszę rzucić okiem na drugą stronę monety.
Oto druga strona medalu. To jest obalony Bigfoot.
Wielka małpa północnoamerykańska
Najczęstszą teorią na temat Bigfoota jest to, że jest on nieodkrytym gatunkiem naczelnych, małpopodobnych, ale bardziej inteligentnym i bardziej rozwiniętym niż jakikolwiek obecnie znany. Niektórzy badacze nazywają go Wielką Małpą z Ameryki Północnej, chociaż gatunek jest oczywiście teoretyczny.
Ale z tym pomysłem jest problem. W Ameryce nie ma innych małp i nie ma dowodów na to, że małpy kiedykolwiek istniały w obu Amerykach. W Ameryce Południowej są małpy, ale różnią się one znacznie od małp ze starego świata i dzielą je około 40 milionów lat ewolucji. Nie ma dowodów na to, że rdzenne małpy lub małpy istniały kiedykolwiek w Ameryce Północnej.
Istnieje jednak koncepcja zwana teorią Bigfoot-Giganto, która wyjaśnia, w jaki sposób stworzenie ewoluowało od starożytnego przodka w Azji i migrowało do Ameryki. Ale nawet jeśli to prawda, gdzie są dowody? Nigdy nie znaleziono skamielin ani kości.
Logika i brak dostępnych dowodów sugerują, że nie jest to małpa z Ameryki Północnej.
Równie nielogiczne jest zakładanie, że jest to jakiś gatunek ludzki. Neandertalczyk był, oprócz nas, ostatnim gatunkiem ludzkim na Ziemi, a opis nie pasuje do tego, co wiemy o neandertalczyku.
Głównym problemem związanym z łączeniem Bigfoota z dowolnym gatunkiem ludzkim jest inteligencja. Nawet bardzo prymitywny gatunek ludzki używałby narzędzi i broni, wzniecał pożary, budował schronienia i pozostawiał dla nas inne dowody. Krótko mówiąc, gdyby coś takiego jak Neandertalczyk nadal istniało, lub jakikolwiek inny gatunek prymitywnego człowieka, wiedzielibyśmy o tym.
Sasquatch i rdzenni Amerykanie
Antropolodzy powiedzą, że istnieją anegdotyczne dowody Bigfoota wśród plemion Ameryki Północnej. Wiele kultur rdzennych Amerykanów ma długą tradycję ustną, która obejmuje opowieści o dużych, włochatych, podobnych do ludzi istotach czających się w lesie. Dla niektórych badaczy jest to wystarczający dowód na to, że stworzenie istniało tu przynajmniej tak długo, jak ludzie.
Ale antropologowie (przynajmniej ci, którzy są zainteresowani utrzymaniem nauki i przyznawania pieniędzy), powiedzą coś jeszcze: wiele historii Indian Ameryki Północnej jest mieszanką prawdziwej, duchowej i dobrej, staromodnej przędzy.
Pamiętaj, że są to kultury, które zachowały swoją historię poprzez ustne opowiadanie historii, a nie zapisywanie jej w książkach. W niektórych przypadkach ta ustna tradycja mogła trwać tysiące lat i obejmowała historie zwierząt, które już nie istniały lub istniały w części świata, z której migrowali ich przodkowie.
Byli też ludzie, którzy musieli zrozumieć zagmatwany, a czasem przerażający świat przyrody. Duże znaczenie miały wierzenia religijne i duchowe wyjaśnienia rzeczy, których nie mogli zrozumieć.
Niektóre inne mity Indian Ameryki Północnej obejmują potwory z jeziora, zmiennokształtnych, wróżki i rogate węże. Czy to wszystko jest prawdziwe? Czy może bardziej logiczne jest twierdzenie, że Wielka Stopa jest jednym z aspektów bardzo bogatego i skomplikowanego systemu wierzeń duchowych i tradycji ustnej?
Pierwsza mistyfikacja Bigfoota
Oczywiście rdzenni Amerykanie nie nazywali tego Wielką Stopą. Nazwa ta pojawiła się dopiero w 1958 r., Kiedy pracownicy firmy zajmującej się pozyskiwaniem drewna odkryli ogromne ślady stóp w miejscu pracy w pobliżu Bluff Creek w Kalifornii. Najwyraźniej jakieś ogromne dwunożne stworzenie krążyło w nocy!
Gazeta poznała historię, wymyśliła nazwę, a reszta to historia. Ale niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy, że pierwsza w historii historia Wielkiej Stopy mogła być pierwszą mistyfikacją.
Witryna firmy rejestrującej, w której pojawiły się utwory, była własnością mężczyzny o imieniu Ray Wallace. Po odkryciu śladów Wallace został amatorskim badaczem i nieco dziwną gwiazdą w społeczności kryptozoologicznej.
Jednak po jego śmierci w 2002 r. Jego własna rodzina ujawniła, że oszukał odciski za pomocą pary dużych, drewnianych stóp. Nie tylko to, ale Wallace zostawił inne fałszywe dowody dla badaczy Bigfoot, aby się potknęli. Wygląda na to, że Ray Wallace był niezłym dowcipnisiem, a jego żart rozbrzmiewa do dziś.
Wielu poważnych badaczy powie ci, że i tak nie potraktowali Wallace'a poważnie, a jego shenanigani nie zrobili nic, aby wpłynąć na prawdziwą pracę nad zjawiskiem Sasquatch. Jednak historia Wallace'a nie pomaga wiarygodności Bigfoota w oczach opinii publicznej.
Odbitki i odlewy
Jednym z problemów związanych z opowieścią Wallace'a jest sposób uogólnienia społeczeństwa. Kiedy słyszą, że jakiś facet tam był przez wszystkie te lata fałszywe dowody, zakładają, że jest odpowiedzialny za wszystkie interesujące dowody zebrane przez te lata. To wszystko: Bigfoot obalony.
Logicznie rzecz biorąc, to po prostu niemożliwe.
Ślady stóp po stopach znaleziono na całym kontynencie, wiele długo po tym, jak Wallace był aktywny. Często znajdują się w miejscach, w których dowcipnisia nie ma sensu ryzykować lub oczekiwać, że ktoś znajdzie swoją pracę, jeśli to zrobi.
Jeśli więc wszystkich odcisków nie można przypisać oszustom, co je wyjaśnia?
Niedźwiedzie i inne ślady dzikich zwierząt. Z pewnością nawet ci, którzy nie widzieli śladu niedźwiedzia, mogą odróżnić niedźwiedzie od odcisków stóp ludzi. Ale kiedy niedźwiedź wkracza we właściwy sobie ślad, tworzy coś, co wydaje się wydłużoną ludzką stopą.
Dodając degradację wywołaną przez żywioły, łatwo jest zobaczyć, jak zwierzęta takie jak niedźwiedzie mogą tworzyć ślady, które wyglądają jak ogromne ludzkie ślady. Badacze Bigfoot twierdzą, że znają różnicę, ale skąd mieliby wiedzieć, gdyby się mylili?
Czy sfałszowane zdjęcia Bigfoot?
Zdjęcia Bigfoot mają te same problemy, co wideo. Dlaczego facet nie może stać w bezruchu, żeby zrobić właściwe zdjęcie?
W sieci unosi się wiele rzekomych zdjęć, w szczególności zdjęcia Jacobs z Pensylwanii (które sceptycy mówią, że to czarny niedźwiedź), zdjęcia Silver Star Mountain (które sceptycy twierdzą, że to kolejny turysta) oraz zdjęcie czegoś, co wygląda jak szpakowaty Bigfoot zastrzelony przez Vermont trail-cam.
Co oni nazywają, mają ze sobą wspólnego? Zgadłeś: żaden nie pokazuje wyraźnego obrazu przedmiotu, ale zamiast tego pokazuje go w cieniu lub w wykrzywionych pozycjach.
Jednak istnieje jeden dość wyraźny obraz rzekomej Bigfoot, nakręcony przez nieznanego fotografa około 2000 roku w regionie rzeki Myakka na Florydzie. Pewnie, że kryje się za krzakiem, ale wygląda na coś, co może być Wielką Stopą.
Sceptycy wymieniają uciekającego orangutana i jawną mistyfikację jako możliwe wyjaśnienia. Zdjęcie Myakka Skunk Ape jest zdecydowanie interesujące, ale nie sądzę, żeby liczyło się jako dowód na istnienie stworzenia. Znów takie rzeczy są po prostu zbyt łatwe do sfałszowania.
Fałszywy dowód wideo Bigfoot
Dowody wideo należą do najczęściej kwestionowanych dowodów. Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że wyraźne dowody wideo pokazujące Bigfoota na wolności byłyby kuloodporne, a krytycy musieliby przyznać, że to prawda raz na zawsze.
Oczywiście, że to się nigdy nie zdarza. Wideo jest zawsze ziarniste, nieostre lub kręcone w tak niejasny sposób, że obiekt jest trudny do rozpoznania. Czy to Bigfoot biegał po boisku, czy facet w małpim garniturze? O ile nie możemy jednoznacznie stwierdzić, na co patrzymy, dowody wideo są prawie zerowe.
W niektórych przypadkach wideo jest fałszywe, na przykład ze słynnym filmem Snow Walker. Teraz, w erze YouTube, jest to zbyt łatwe, aby każdy mógł sfałszować sensacyjny widok i opublikować go światu.
Film Patterson-Gimlin, nakręcony w 1967 roku przy użyciu filmu 16 mm, pozostaje najbardziej przekonującym dowodem wideo do tej pory. Ale nawet ten historyczny klip ma wątpliwości.
Kilka osób zgłosiło się przez lata, twierdząc, że film jest mistyfikacją, w tym (rzekomo) facet w małpim garniturze i firma, która go stworzyła. Warto również zauważyć, że wideo zostało nakręcone wzdłuż Bluff Creek, tego samego Bluff Creek skojarzonego z oszustem Bigfoota Rayem Wallace'em.
Do tej pory nikt nie był w stanie udowodnić ani obalić filmu Pattersona-Gimlina i pozostaje on ciekawą częścią historii Sasquatch.
Film Pattersona-Gimlina
Wizyty z pierwszej ręki
Bigfoot jest zauważany na całym świecie. Z Florydy, na Alaskę i dalej do Azji ludzie widzą duże, owłosione dwunożne stworzenia, których nie potrafią wyjaśnić.
Australia ma Yowie, bestię typu Bigfoot z korzeniami sięgającymi czasów, gdy pierwsi ludzie przybyli na kontynent.
Nawet Ameryka Południowa ma coś w stylu Bigfoot. Mapinguari jest częściej uważany za istniejącą olbrzymią lenistwo, ale niektórzy twierdzą, że przypomina dużą dwunożną małpę.
Jeśli Bigfoot jest fałszywy, to znaczy, że cokolwiek z tych wszystkich ludzi myśli, że widzą, muszą się mylić. Może są ofiarami mistyfikacji, a może mylą znane zwierzęta z czymś innym. Może mają halucynacje lub są tak wystraszone z jakiegoś innego powodu, że ich umysł gra na nich sztuczki.
Być może kłamią.
Dla mnie jest to najtrudniejsza część fenomenu do obalenia. Z pewnością niektóre obserwacje są mistyfikacjami lub kłamstwami, niektóre są błędną tożsamością, a niektóre są sztuczkami umysłu. Ale stwierdzenie, że wszystkie można skreślić jako takie, wydaje się prawie tak mało prawdopodobne, jak istnienie Bigfoota.
Co ma więc więcej sensu: Bigfoot naprawdę istnieje, czy tysiące ludzi, którzy twierdzą, że go widzieli, oszaleli? Czy wszyscy są w błędzie, zdezorientowani lub podstępni?
Czy Bigfoot jest prawdziwy czy nie?
Wiem, że gdybym zobaczył Wielką Stopę, prawdopodobnie nikomu nie powiem. Nie dlatego, że bałem się ośmieszenia, ale dlatego, że doprowadzałbym mnie do wściekłości, gdybym próbował wyjaśnić się ludziom, którzy po prostu zakładaliby, że jestem głupi lub kłamał. Zatrzymałbym to spotkanie dla siebie.
Czy Bigfoot to podróbka? Nie mam pojęcia. Lubię myśleć, że istnieje prawdziwe stworzenie, które odpowiada za obserwacje, zdjęcia, ślady stóp i wycie w nocy. Lubię myśleć, że wciąż są rzeczy o tym świecie, o których nie wiemy.
Szczerze mówiąc, moja próba obalenia spowodowała jedynie pojawienie się w teorii większej liczby teorii i pytań. Wiem, że to nie jest logiczne, że duże, ludzkie stworzenie uciekłoby na tyle długo przed wykryciem i uniknęło uchwycenia lub przynajmniej przejrzystej dokumentacji. Ale wolę być po stronie nadziei niż wykluczenia.
Co z Tobą? Czy czujesz się bardziej komfortowo, odrzucając Bigfoota jako podróbkę z logicznego punktu widzenia? A może wolisz żyć w świecie, w którym istota taka jak Bigfoot mogłaby być prawdziwa?