Więcej niż koszmar
Nasze ciała są niesamowitymi stworzeniami, które posiadają zdolności, których nie jesteśmy w stanie zrozumieć w pełni. Na przykład śpij. Jest to wbudowany mechanizm, który pozwala nam regenerować komórki, podczas gdy jesteśmy błogo nieświadomi procesów w pracy.
Podczas gdy nasze ciała są naprawiane, uwalniamy się od stresu w postaci snów. Mogą przenieść nas do odległych krain lub pozwolić nam latać. To znaczy, jeśli jesteśmy wśród szczęśliwych, którym zapewnia się luksus spokojnego snu.
Zwykle najbardziej intensywne sny przeżywamy w okresie snu znanym jako „REM” lub „szybki ruch gałek ocznych”. To jest, kiedy jesteśmy w głębokim stanie nieświadomości, ale nasze umysły są gwałtowne. W tym czasie mechanizm obronny naszego ciała paraliżuje nas, dlatego nie jesteśmy w stanie odegrać wydarzeń zachodzących w naszych snach.
Paraliż senny ma miejsce, gdy budzimy się w czasie głębokiego snu. Kiedy tak się dzieje, ciało nie zdaje sobie sprawy, że umysł nie jest już w spoczynku. W rezultacie śpiący może widzieć i słyszeć wszystko wokół, ale nie ma siły na poruszanie się. Samo paraliż, który ma chronić jednostkę, staje się ich więzieniem, gdy rozgrywają się wokół niej przerażające czyny.
Moje pierwsze doświadczenie z prawdopodobnym paraliżem snu miało miejsce, gdy byłem dzieckiem. Moja rodzina mieszkała w domu babci na wsi w czasie mojego przerażającego spotkania z czymś w nocy.
Moja mama powiedziała mi po tym, jak się obudziłam w nocy i krzyczała, że coś mnie ściga. Pamiętam, jak leżałem w ciemnym pokoju i widziałem, jak wokół mnie migają światła. Leżałam przyklejona do łóżka, gdy pokój wirował z zawrotną prędkością. Nie wiadomo, jak długo trwał koszmar na jawie, zanim w końcu mogłem wezwać matkę po pomoc.
Ponieważ ktokolwiek, kto kiedykolwiek spędzał czas w domu mojej babci, myślał, że jest nawiedzony, zawsze zakładałem, że atak został popełniony przez duchy, które nawiedziły dom. Dowiedziawszy się o paraliżu sennym, wydawało się możliwe wytłumaczenie tego, czego doświadczyłem.
Po latach znów padłem ofiarą zaburzeń, które wskazywały na paraliż snu jako winowajcę. Wydarzenia te miały miejsce w domu, który dzieliłem z mężem, kiedy byliśmy małżeństwem. W tym czasie zapoznałem się z mniej znanym aspektem paraliżu snu zwanym „zespołem eksplodującej głowy”.
Nie potrafię wskazać, kiedy to się zaczęło, ale wiem, że dźwięk czegoś podobnego do wystrzału w mojej głowie pojawiał się podczas snu wiele razy w ciągu kilku miesięcy. Kiedy to się stanie, obudzą mnie uderzenia pioruna, które tylko ja słyszę.
Niemożliwe jest opisanie, jak głośny i przerażający jest dźwięk dla cierpiącego. To było dla mnie tak realne, że obawiałem się, że mógłbym mieć tętniaka. Po kilku pierwszych chwilach doszedłem do wniosku, że to nie był problem fizyczny. Coś, czego wtedy nie rozumiałem, działo się ze mną, kiedy moje ciało powinno było spać. Wiem teraz, że to przerażające wydarzenie jest mniej znanym aspektem paraliżu snu.
Jak na ironię, dom, w którym mieszkaliśmy, kiedy mój zespół eksplodującej głowy był w pełni sił, również był nawiedzony. To tam moja młoda córka była tak zszokowana czymś, co nawiedziło jej pokój w nocy, że musiałem spać na podłodze obok jej łóżeczka. To także wtedy, gdy po raz kolejny zacząłem doświadczać przędzalni i migających świateł, które tak przerażały mnie kilkadziesiąt lat wcześniej w domu mojej babci.
Do dziś nie wiem, czy moje nocne lęki i eksplodujący zespół głowy były wynikiem paranormalnej aktywności lub paraliżu snu. Być może w jakiś sposób te dwie rzeczy nawzajem się odżywiły. W każdym razie, kiedy przeprowadziliśmy się do nowego domu w innym mieście, nocny atak gwałtownie się zatrzymał. Od czasu naszej przeprowadzki nie miałem ani jednego epizodu, który nawet przypominałby paraliż senny.
Przychodzi w nocy
W przeszłości pisałem obszernie na temat paraliżu sennego, nie zdając sobie sprawy, że inni z mojej dalszej rodziny również zostali dotknięci tym przerażającym wydarzeniem. Jeden z moich kuzynów skontaktował się ze mną po przeczytaniu książki, którą opublikowałem pod tym warunkiem. Chciał podzielić się ze mną historią swojej życiowej walki z paraliżem snu. Doświadczenia, które ujawnił, były koszmarami.
Kuzyn, o którym mowa, poprosił mnie, abym nie używał jego prawdziwego imienia w tym artykule, dlatego będę go nazywać „Mark”. Zawsze lubiłem Marka, chociaż nie mogę powiedzieć, że dorastaliśmy. Nasze rodziny żyły po przeciwnych stronach stanu Wirginia Zachodnia, czyniąc geografię naszym wrogiem. Mimo to zwykle spotykamy się każdego lata na zjazdy.
Mark był zawsze kuzynem, który wyróżniał się w tłumie. Był wysoki i szczupły, z głową pokrytą długimi falującymi włosami, ale tym, co czyniło go wyjątkowym, był jego błyskotliwy umysł. Chociaż nie był wybitnym uczniem ani uczonym, został pobłogosławiony inteligencją, która mistyfikowała prawie wszystkich wokół niego.
Mark po prostu zdawał się wiedzieć rzeczy, których inni nie wiedzieli. Pamiętał wszystko, co czytał, widział i słyszał. Był ludzką gąbką, która wchłaniała informacje jak żadna inna, jaką kiedykolwiek widziałem. Czytał nieprzerwanie i bez wahania mógł wypowiedzieć się na dowolny temat. Nie był on wszechwiedzący sam w sobie, był po prostu kimś, kto posiadał ponadprzeciętną inteligencję.
Walka Marka z paraliżem sennym najwidoczniej rozpoczęła się, gdy był małym dzieckiem. Mówi, że nie pamięta czasu, w którym nie był terroryzowany we śnie przez coś, co, jak sądził, przez lata zostało wysłane, by zabrać mu duszę. Rzecz, którą nazywa „demonem”, jest powszechna wśród osób cierpiących na paraliż senny. Istnieje nawet nazwa nadana temu potężnemu stworzeniu: nocna wiedźma.
Szczegóły jego najwcześniejszych spotkań z nocną wiedźmą zniknęły z pamięci Marka. Pamięta jednak koszmarne koszmary, w których potwór próbował go udusić lub udusić. Te marzenia podążały za nim przez lata młodzieńcze i do dorosłości, z niewielkimi lub żadnymi zmianami.
Mark przypomina sobie, że nocne przerażenie jest tak gwałtowne i przerażające, że czasami moczył łóżko. Nawet jako dorosły czasami budził się, gdy prześcieradła były przemoczone. Nie jest to pierwszy przypadek zgłoszenia tej reakcji. Kilka ofiar paraliżu sennego, które skontaktowały się ze mną w sprawie swoich doświadczeń, również przyznało się do utraty kontroli nad funkcjami ciała podczas swoich prób.
Mimo że paraliż senny dręczył Marka z przerwami, odkąd pamięta, zapewnia, że najgorszy był dla niego czas, gdy był młodym nastolatkiem i dwudziestolatkiem. Być może stres związany z dojściem do dorosłości i znalezieniem drogi w życiu przyczynił się do nasilenia incydentów w tym czasie. Mark z pewnością tak uważa.
Poproszony o opisanie typowego odcinka, Mark mówi, że wszystkie zaczynają się i kończą w prawie taki sam sposób. Kładzie się do łóżka i bez większego wysiłku zasypia. W nocy obudzi się na widok ciemnej postaci w pokoju. Czasami zaczyna się jako cień, który powoli przybiera postać istoty wiedźmy. Innym razem postać jest w pełni ukształtowana i tylko cale od twarzy, gdy otwiera oczy.
Mark mówi, że jest całkowicie bezradny podczas spotkania. Nie może poruszać rękami, nogami ani głową. Nie jest nawet pewien, czy może mrugnąć. Wie, że jego oczy są otwarte i że widzi wszystko, co dzieje się przed nim. Mark twierdzi również, że jego węch jest w pełni aktywny. Mówi, że zapach czegoś płonącego jest najczęściej obecny.
Niezależnie od tego, czy wiedźma znajduje się po drugiej stronie pokoju, czy w pobliżu, gdy Mark po raz pierwszy dowiaduje się o swojej obecności, stworzenie zawsze ląduje z nim na łóżku. Mówi, że nie może nic zrobić, gdy wiedźma unosi się nad nim, jego twarz niemal dotyka jego własnej.
Mark opowiada, że nocna wiedźma próbuje wysysać powietrze z nosa i ust, gdy spoczywa na jego twarzy. Istota również mocno naciska na klatkę piersiową, jakby próbowała wypchnąć ostatnią część powietrza z płuc. Mark mówi, że w jego umyśle usiłuje się uwolnić, ale jego ciało nie współpracuje.
Chociaż ten scenariusz rozgrywał się setki razy dla Marka, wciąż obawia się, że umrze za każdym razem, gdy odwiedza go nocna wiedźma. Nie wie, czy moc jego umysłu powoduje zakończenie ataku, czy też poczucie utraty ostatniego kawałka tlenu wciąga go z powrotem w rzeczywistość. Wszystko, co może powiedzieć, to to, że budzi się wstrząśnięty i zdyszany. Strach pozostaje przy nim przez wiele godzin po uwolnieniu światła dziennego.
Z powodów, których nie potrafi wyjaśnić, Mark nigdy nie miał incydentu z paraliżem snu, gdy słońce wschodziło, chociaż inni tak. Nawet kiedy pracował na trzeciej zmianie i musiał spać cały dzień, nigdy nie doświadczył epizodu.
Mark ma teraz pięćdziesiąt lat i wciąż ma okazję spotkać się z nocną wiedźmą. Mówi, że wydarzenia są nieliczne i dalekie od siebie, ale pozostają bardzo niepokojące. Nie jest tak źle, jak kiedyś, ale dla niego walka o sen trwa.
Gdzie leży prawda
Większość ludzi, którzy doświadczyli przerażenia paraliżem snu, trudno uwierzyć, że to, co ich dręczy, to tylko sztuczka umysłu. Mark, który ma lepsze zrozumienie świata niż większość, wciąż nie może całkowicie zaakceptować, że nocna wiedźma jest objawem paraliżu snu i niczym więcej. Dla niego i innych takich jak on istota, która grozi, że przejmie samą ich esencję, jest całkiem realna.
Jednym z powszechnych wyjaśnień wspólnego fenomenu nocnej wiedźmy jest to, że umysł jest sposobem radzenia sobie z nienaturalnym zjawiskiem bycia częściowo obudzonym, gdy jest się w stanie snu. Ponieważ ciało i umysł nie są już zsynchronizowane, ofiara wyczarowuje to stworzenie, które naciska na nich, aby wyjaśnić fakt, że nie śpią, ale nie mogą się ruszyć.
Całe to zjawisko jest czymś, o czym nie powinniśmy być świadomi, ale sposobem, w jaki nasze ciało chroni nas przed krzywdą podczas snów i koszmarów. Wada ujawnia się tylko wtedy, gdy ktoś obudzi się podczas procesu. W tym przypadku, dosłownie, całe Piekło się rozprasza.
Niektóre osoby przezwyciężyły paraliż senny za pomocą terapii i leków. Inni twierdzą, że mogą zakończyć koszmar, przekonując się, że to tylko ich wyobraźnia. Dla ludzi takich jak Mark wydarzenia nie kończą się, ale z czasem zanikają.
Tak więc, bez względu na to, czy nocna wiedźma rodzi się w umysłach osób cierpiących na paraliż senny, czy też coś rzeczywistego, o czym nie mamy odwagi mówić, koszmar trwa dla tych, którzy są wokół nas, którzy są ofiarami nocy. Dla nich dobry sen to coś, co istnieje tylko w bajkach.