Niedźwiedź o krótkiej twarzy
Olbrzymi niedźwiedź o krótkiej twarzy (Arctodus Simus) był jednym z najbardziej przerażających drapieżników, jakie kiedykolwiek pojawiły się na kontynencie północnoamerykańskim. Żył w czasach, gdy straszny wilk, lew amerykański i kot z szablą o zębach, znany jako Smilodon, przemierzali krajobraz. Tak potężne jak te legendarne drapieżniki, wszystkie ustąpiłyby niedźwiedziowi o krótkiej twarzy.
Według współczesnej nauki ta ogromna bestia zniknęła z Ameryki Północnej około 11 000 lat temu. Jednak niektórzy uważają, że może istnieć do dziś na dalekich północnych krańcach kontynentu. Twierdzenia te są poparte historycznymi relacjami o wielkich, dziwnych niedźwiedziach i okazjonalnych dowodach w postaci skór i innych okazów.
Choć jest to mało prawdopodobne, ponowne pojawienie się zwierzęcia uważanego za wymarłe miało miejsce wcześniej. Takie stworzenie jest znane jako Takson Łazarza . W dziedzinie kryptozoologii wiele legendarnych potworów uważa się za zwierzęta prehistoryczne, które w jakiś sposób przetrwały niewykryte przez tysiące lat lub dłużej.
Czy olbrzymi niedźwiedź o krótkiej twarzy wciąż gdzieś tam żyje i czeka na odkrycie? W tym artykule przyjrzymy się prawdziwemu Arctodusowi Simusowi z paleontologii, a także niektórym historiom, które sugerują, że może być jeszcze dzisiaj.
Arctodus Simus Rozmiar i fakty
Jak duży był ten niedźwiedź? Kiedy myślimy o współczesnych grizzly i niedźwiedziach polarnych, ich rozmiar jest oszałamiający, ale ten prehistoryczny potwór był jeszcze większy. Na czworakach stałby oko w oko z dorosłym mężczyzną. Opierając się na tylnych łapach, niektóre osobniki osiągnęłyby wysokość dwunastu stóp.
Duże dorosłe niedźwiedzie grizzly mają około 9 stóp wysokości, a niedźwiedzie polarne są nieco większe i mają około dziesięciu stóp. Arctodus Simus górowałby nad nimi wszystkimi. Mówiąc dalej, wysokość regulacji obręczy do koszykówki wynosi dziesięć stóp. Niedźwiedź stojący prawie tak wysoki, jak normalna tablica do koszykówki NBA, jest bardziej przerażający.
Niedźwiedzie polarne są uważane za największy współczesny gatunek niedźwiedzia. Dorosłe samce niedźwiedzie polarne mogą ważyć około 1200 funtów, a najcięższy w historii ważył nieco ponad 2200 funtów. Dla porównania, ten prehistoryczny niedźwiedź ważyłby około 2500 funtów. Jeden okaz południowoamerykańskiego giganta o krótkiej twarzy, który został odkryty w 1935 roku, mógł przewrócić szalę na gigantyczne 3500 funtów!
Co gorsza, ten niedźwiedź nie był po prostu ogromny; może również działać. Mając dłuższe nogi w porównaniu do współczesnych niedźwiedzi brunatnych i szczuplejszą, bardziej leniwą konstrukcję, niedźwiedź o krótkiej twarzy mógł być w stanie osiągnąć prędkości nawet 40 mil na godzinę.
Niepowstrzymany prehistoryczny drapieżnik
Dieta o niedużych twarzach
Biorąc pod uwagę jego rozmiar i szybkość, wydaje się, że niedźwiedź o krótkiej twarzy był przygotowany do żerowania na wszystkim, czego chciał, ale w rzeczywistości jest to kwestia do dyskusji. Wcześniejsze badania doprowadziły badaczy do przekonania, że Arctodus Simus był specjalistą od jedzenia mięsa. Oznaczało to, że był to myśliwy, który wykorzystał imponującą listę fizycznych danych do wyeliminowania prehistorycznych koni, jeleni, żubrów i innych dużych przedmiotów ofiar. Czasami nawet poradziłby sobie z mamutem, szczególnie małymi młodocianymi.
Wykorzystując swój rozmiar do zastraszenia, niedźwiedź o krótkiej twarzy wypędziłby innych drapieżników, takich jak Smilodon i lew amerykański, od ich zabójstw. Były to duże, okrutne prehistoryczne drapieżniki, ale nawet one nie przyjęłyby Arctodusa. Widzimy to dzisiaj, gdy współczesne niedźwiedzie grizzly dowodzą zabójstwami wilków i kuguarów. Prawdopodobnie tak samo byłoby w czasach prehistorycznych.
Chociaż wszystkie powyższe mogły być prawdą, nowsze badania malują obraz niedźwiedzia o krótkiej twarzy jako wszystkożercy, z dietą podobną do współczesnych niedźwiedzi brunatnych. Byłby oportunistą i generalistą, zabierając przedmioty zdobyczy, kradnąc zabójstwa innych myśliwych i szukając traw, jagód, larw i innych składników odżywczych.
Arctodus Simus vs Ludzie
Kiedy po raz pierwszy dowiadujesz się o Arctodus Simus, to tylko kwestia czasu, zanim zaczniesz zastanawiać się, co by się stało, gdyby starożytni ludzie skrzyżowali ścieżki z tym ogromnym drapieżnikiem. Czy to się stało?
Podczas gdy niektórzy badacze przewidują teraz wcześniejszą datę, Ludzie Clovis od dawna uważani są za pierwszych Amerykanów z Ameryki Północnej. Ta kultura rdzennych Amerykanów sięga około 13 000 lat, co czyni z niej współczesnych gigantycznych niedźwiedzi o krótkiej twarzy. Gdyby ludzie przybyli do Ameryki Północnej jeszcze wcześniej, z pewnością walczyliby z tym plejstoceńskim potworem.
Innymi słowy, przez co najmniej kilka tysięcy lat, może więcej, ludzie i Arctodus dzielili kontynent. Łatwo sobie wyobrazić, że wszelkie spotkania prawdopodobnie nie zakończyłyby się dobrze dla ludzi.
Jednakże, chociaż nieszczęśni wcześni ludzie mogli być okazjonalnie ofiarami, byli oni również konkurencją. Wielu badaczy uważa, że ekspansja polowań na ludzi w obu Amerykach prawdopodobnie doprowadziła do wyginięcia dużych zwierząt Ameryki Północnej pod koniec ostatniej epoki lodowcowej.
Tam, gdzie kiedyś w Ameryce żyło wiele drapieżników i ofiar podobnych do współczesnej Afryki, wraz z wprowadzeniem ludzi wiele gatunków zanikło lub zniknęło. Ludzie, a także ewolucja mniejszych niedźwiedzi brunatnych, prawdopodobnie odegrali rolę w śmierci niedźwiedzia o krótkiej twarzy.
W ciągu dnia niedźwiedź o krótkiej twarzy był koszmarem dla dowolnej ofiary lub konkurenta, który miał pecha, by przekroczyć jego ścieżkę. Gdyby dzisiaj żył, rozsądnie byłoby dać mu szeroką koję. Biorąc pod uwagę jego ogromny rozmiar i cechy fizyczne, gdyby nadal istniał, jak moglibyśmy przegapić tego plejstoceńskiego potwora? Co sprawia, że niektórzy ludzie myślą, że nadal jest z nami?
Niedźwiedź Bergmana
Obserwacje niezwykle dużych niedźwiedzi doprowadziły do przekonania, że Arctodus może jeszcze żyć. Istnieje wiele nieoficjalnych doniesień o niedźwiedziach brunatnych o ogromnych proporcjach. Bez ważnego dowodu eksperci na ogół zapisują te spotkania jako źle odgadnięte pomiary, a może tylko wysokie opowieści o myśliwych i plenerze. Jednak gdy historie są poparte dowodami lub przynajmniej wiarygodnymi zeznaniami, sprawa staje się bardziej interesująca.
Niedźwiedź Bergmana jest jednym z takich przypadków. Na półwyspie Kamczatka w Rosji miejscowi obserwują niedźwiedzie znacznie większe niż typowe lokalne niedźwiedzie brunatne. Znane jako God Bear, to stworzenie ma niepowtarzalny wygląd i masywną ramę.
W 1920 roku zoolog Sten Bergman zbadał skórkę rzekomo pochodzącą od jednego takiego zwierzęcia i uważał, że jest to podgatunek niedźwiedzia brunatnego w przeciwieństwie do znanych na tym obszarze. Zauważył też ślady stóp większe niż oczekiwałby od lokalnych niedźwiedzi.
Niektórzy kryptozoolodzy sugerowali, że Niedźwiedź Bergmana jest tak naprawdę niedźwiedziem o krótkiej twarzy, któremu udało się jakoś przetrwać wyginięcie w odległych regionach Rosji. Biolodzy odrzucają to pojęcie z kilku powodów. Po pierwsze, Arctodus mieszkał w Ameryce Północnej i nie jest znany w Azji.
Jednak ze względu na wymianę zwierząt migrujących między Ameryką Północną a Azją przez most Bering Land podczas ostatniej epoki lodowcowej, nie jest wykluczone, że populacja niedźwiedzia o krótkiej twarzy mogła skończyć na Półwyspie Kamczatka.
Po drugie, z długimi kończynami niedźwiedź o krótkiej twarzy wyglądałby inaczej niż typowy niedźwiedź brunatny, który nie pasuje do opisu podanego przez mieszkańców. Jak spekulował Bergman, niedźwiedź, którego zbadał, prawdopodobnie należy do unikalnego, być może fizycznie większego podgatunku współczesnego niedźwiedzia brunatnego. Niektórzy sugerują, że ten podgatunek może teraz wyginąć, podczas gdy inni uważają, że nadal może być żywy na obszarach Kamczatki odgrodzonych przez wojsko,
Niedźwiedź MacFarlane'a
Kolejny przykład tajemniczego niedźwiedzia można zobaczyć w historii Niedźwiedzia MacFarlane'a. Ten niedźwiedź o żółtawym futrze i dziwnej, zniekształconej czaszce został zabity w północnej Kanadzie w 1864 roku. Został wysłany do Instytutu Smithsona, gdzie został później zbadany i ustalony, że jest czymś innym niż niedźwiedź brunatny.
Zoolog Clinton Heart Merriam zaproponował, że jest to nowy gatunek i nazwał go Vetularctos inopinatus, starożytny nieoczekiwany niedźwiedź. Czy to kolejny możliwy przykład Arctodusa Simusa lub innego prehistorycznego niedźwiedzia pojawiającego się w czasach współczesnych?
Jak się okazuje, gdy nauka trochę nadrobiła zaległości, Niedźwiedź MacFarlane'a został dość łatwo wyjaśniony. Wiemy teraz, że hybrydy niedźwiedzia grizzly / niedźwiedzia polarnego są możliwe, a rezultatem jest stworzenie bardzo podobne do niedźwiedzia zbadanego przez Merriama.
Chociaż jest to wiarygodne, wyjaśnienie to nie jest kuloodporne. Przykłady niedźwiedzia MacFarlane są wciąż widywane w Kanadzie i na Alasce, a możliwość, że jest to wyjątkowy gatunek, wciąż jest na stole.
Czy Arctodus Simus wymarł?
Przykłady Niedźwiedzia MacFarlane'a i Niedźwiedzia Bergmana pokazują przynajmniej, że na świecie istnieją niezwykłe niedźwiedzie. Niezależnie od tego, czy są to nowe gatunki, relikty starożytnych gatunków, czy po prostu źle zidentyfikowane znane gatunki, to inna sprawa. Biorąc jednak pod uwagę, że niedźwiedzie grizzly zajmują odległe obszary Ameryki Północnej, nietrudno wyobrazić sobie wielkiego prehistorycznego niedźwiedzia czającego się w ciemnościach Północy.
Historie obfitują w ogromne niedźwiedzie brunatne. Aby jednak połączyć te spotkania z żyjącym gigantycznym niedźwiedziem o krótkiej twarzy, potrzebujemy dowodu. Skóra, szkielet lub inny ważny okaz może pewnego dnia wskazywać, że Arctodus Simus wciąż żyje.
Do tego czasu pozostaje nam spuścizna jednego z najbardziej imponujących prehistorycznych drapieżników, jakie kiedykolwiek żyły w Ameryce Północnej, oraz ciekawe historie o rzekomych obserwacjach niedźwiedzi o krótkiej twarzy we współczesnych czasach.